wtorek, 28 maja 2013

"Kto klika znajduje . . . "

Promienie słońca, dzisiejszego poranka, bezczelnie rozsiadały się na moich polikach, przywołując wspomnienia minionego dnia. Bo to przecież wczoraj miały muskać nasze stopy w trawie, to wczoraj błękit nieba miał razić po oczach.
Zatopiłam się w ciepło swych wspomnień, wciskając zmarznięte chłodem dłonie do kurtki . . . i przypomniało mi się jak Tymbark wczoraj otwierała i kapsel mi wręczyła z uśmiechem, który tłumaczył wszystko. I zaciskając go coraz mocniej, uśmiechnęłam się pod nosem, tak jak w chwili kiedy go przeczytałam, bo to przecież prawda sama w sobie, bo to przecież ponad rok temu, znalazłyśmy się po dwóch różnych stronach monitorów, oddalone tysiącami kilometrów . . .
Kliknęłam i znalazłam, kogoś tak bardzo innego i tak bliskiego jednocześnie, tak cennego i bezcennego zarazem. I czy marzyć mogłam, że razem ten wyjątkowy dzień spędzimy. Ona Matka i syn Jej. Ja Matka i córka moja. Ręka w rękę, uścisk w uścisk.

Bo są ludzie, za których dziękujemy każdego dnia i są wspomnienia, które lokują się w najgłębszych zakamarkach serca ♥




26 maja 2013 r.


2 komentarze:

  1. To takie miłe kiedy ktoś zza drugiej strony monitora nas rozumie, że pomimo dzielącej odległości tak na prawdę jest na wyciągnięcie ręki... Jest tak blisko, tak bardzo miło się wtedy na sercu robi, że znalazło się bratnią duszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I kiedy okazuje się, że jest możliwość bycia ze sobą nie tylko za pośrednictwem klawiatury !!! =)

      Usuń