Zaczyna się całkiem tradycyjnie. On kąpie córkę, Ona biega po domu z odkurzaczem, próbując okiełznać nieład, który pozostał po przyjściu z pracy i wyjściu na spacer. Zabawki, ubrania, naczynia, wszystko ląduje na swoje miejsc. Wszystko tak jak co dzień, a jednak z myślą przewodnią, że dziś w końcu ten długo odkładany seans. Po chwili Ona do męża swojego: jak Ty będziesz "ogarniał" Lu. po kąpieli, to ja szybko wskoczę pod prysznic. Później ja zajmę się mlekiem i bajką a Ty w tym czasie posprzątasz w kuchni. Później ja muszę jeszcze umyć włosy więc Ty w tym czasie będziesz doglądał zasypiającej latorośli a w międzyczasie coś do przekąszenia przygotujesz. No i jak ja skończę to możemy zasiąść na kanapie, bo obiad na jutro jest." No i siadają na tej kanapie i ten długo odkładany film włączają. I wciąż jeszcze gdzieś myśl o tym, że miejsca na suszarce nie zrobiła, a pranie mokre w pralce. I jeszcze po kolacji tak szybko te naczynia i odprasowanie rzeczy na jutro do pracy i dla Lu., bo odkąd skończyli urlopowanie to sterta cała urosła. Ona: Kochanie, ale nie będziesz spał (?) On: Nie, oglądam. Ona znowu uwierzyła, pomimo tego, że zna Go jak własną kieszeń i wie jak wygląda kiedy jest śpiący. Do Niego: Widzę, że będziesz spał. On: Nie, chcę oglądnąć. No i po co pyta, widok 15 minut później jest już oczywisty. Ona szturcha go i pyta: Idziemy spać (?) On: A chce Ci się (?) Ona: To Ty pozmywaj naczynia a ja w tym czasie poskładam suche pranie z suszarki i wywieszę to z pralki i szybko przeprasuję rzeczy i możemy się kłaść.
Akcja film przerwana i przełożona na bliżej nieokreślony czas. Chcę wierzyć, że to nie zawsze tak będzie.
U nas się udaje i oglądamy regularnie, ale P. pracuje w domu, a ja nie pracuje w ogóle więc mam więcej czasu, zeby wszystko w ciągu dnia ogarnąć i na wieczór zostają mi drobiazgi...
OdpowiedzUsuńTak, porównując do okresu kiedy byłam na macierzyńskim, to zdecydowanie więcej czasu miałam na tego typu rozrywkę. Fakt, że Lu. była wtedy w innym okresie, ale przede wszystkim cały dzień był inaczej zorganizowany.
Usuńoczywiście że nie zawsze!!!! Ja dosłownie, dokładnie przez to samo przechodziłam! orpócz ubrań rozwieszanych bo mam suszarkę do ubrań. ale bardzo podobnie to wyglądało! i on też zasypiał zawsze! ale wszystko unormowało się jak tylko dzieci zaczęły rosnąć ;) Trzymam kciuki za normalnie obejrzany film ;)
OdpowiedzUsuńUfffffffff =) Choć niestety póki co, na tym jednym filmie, obejrzanym na dwie raty się skończyło =(
UsuńTak to wygląda wszystko dookoła kiedy jesteśmy zmęczeni, przepracowani a w waszym wydaniu macie jeszcze dzidzię. Nic na to nie poradzisz. Ale wierzę, że film w końcu obejrzycie :)
OdpowiedzUsuńU nas też tak czasem jest, że siadamy do oglądania i jedno na ramieniu drugiego zasypia :)
Trzymam kciuki za udany seans niebawem :)
Nie umniejszam Mamom będącym z dzieciakami w domu, bo to też nie lada harówka, ale połączenie pracy zawodowej z domem i macierzyństwem to już istna orka.
UsuńWierzę Ci na słowo.
UsuńAle film obejrzany w końcu czy odłożony "na potem"? :)
Obejrzany, ale już zapomniałam =)
Usuńhehe,u nas tak to wygląda z mojej strony niestety,zwłaszcza w piątki :)) Michał planuje film,wino,kolację,a ja o 22 już zasypiam,oczywiście w międzyczasie pięć razy przekonując,że "przecież oglądam" tudzież "przecież nie śpię" :D zabawne to i przerażające jednocześnie :)) ale na swoje usprawiedliwienie mam to,że czasami daję radę i udaje nam się nie tylko z filmem,ale i kolacją i kilkoma innymi rzeczami ;D
OdpowiedzUsuńKochana, absolutnie pamiętam jak potrafiliśmy przespać pół zimy. Kilka razy w tygodniu przychodząc z pracy kąpaliśmy się, przebieraliśmy i spaliśmy tak do wieczora tylko z pobudką na mycie zębów. Ile ja czasu przespałaaaaaaaaaaaam - nie zliczę, aczkolwiek jak widać, na zapas się nie da =/
UsuńHehe, ale się uśmiałam :-) Tak, tak Kochana śmieję się z Was :D:D:D
OdpowiedzUsuńJuż tego nie pamiętam... Teraz rzucam hasło, Kuba idź się myć, nie zapomnij o zębach i się uczesać :-) Spakowałeś plecak? Pościeliłeś łóżko? Hihi, będzie luźniej za jakieś... 5 lat hihi :-)
A wtedy kiedy będzie luźniej będę pewnie tęsknić za tymi chwilami =)
Usuń