piątek, 27 czerwca 2014

List do M.

Bo wiesz, kiedy tak kołysałam Ją w swoich ramionach, taką zmęczoną, jeszcze z grymasem bólu na twarzy, ale już w błogi sen się oddającą. Kiedy czułam, że mnie samej sił już brak a każda część ciała odmawia posłuszeństwa. Kiedy w tej właśnie chwili myślałam i rozumem próbowałam ogarnąć to, ile dla Niej zrobić zdołam i że nawet po tę gwiazdkę z nieba sięgnę . . . Właśnie wtedy przypomniało mi się Twoje przy mnie czuwanie, Twoja zimna dłoń na moim rozpalonym czole. Troskliwe kołdrą otulanie. Pilnowanie bym piła, jadła i leki o odpowiedniej porze przyjmowała. Pamiętam jak skrawek miejsca na mym łóżku znajdywałaś by móc przy mnie oko zmrużyć. Pamiętam, że w takich chwilach sama Twoja obecność ulgą była. I nie pamiętam Twojego zmęczenia. Pamiętam, że byłaś kiedy Ciebie potrzebowałam. 
I wiem, że jakkolwiek by się między nami nie układało, ile razy byśmy się dogadać nie potrafiły, to ja już wiem czym jest miłość matki do dziecka, jej zatroskanie. I wiem, że mam szczęście być w posiadaniu Twego, względem mnie matczynego uczucia. I "dziś" sama chcę takie wspomnienia w mym dziecku zachować, to poczucie, że moich ramionach ukojenie znajdzie. 
Dziękuję Tobie za piękno tych wspomnień, za tą opokę i ten fundament potężny. Twoja córka, matka Twojej wnuczki.

6 komentarzy:

  1. Dokładnie tych samych odkryć dokonałam, gdy urodziłam córkę... Inaczej zaczęłam myśleć o mamie mojej. Inaczej widzieć jej codzienne bycie przy mnie. Pięknie to opisałaś!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niesamowite i głębokie są takie odkrycia. Ile razy odtwarzam w myślach te chwile . . .

      Usuń
  2. Trzy dni zastanawiałam się co napisać. Trzy dni próbowałam jakoś to przetrawić. Napisać coś mądrego. I po trzech dniach dochodzę do wniosku, że bycie mamą to najlepsze co w życiu może kobietę spotkać. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I najbardziej zaskakujące jest to, że tyle trudności, tyle rozczarowań i nerwów owo macierzyństwo ze sobą niesie a i tak nie ma nic ponad to =* Ale chyba w tym piękno całe.

      Usuń
  3. Jakże się cieszę, że tu do Ciebie trafiłam... Przepięknie potrafisz swoje myśli w słowa ubrać... Cudowny, wzruszający tekst. Jakże pięknie jest móc być mamą... Pozdrawiam Cię bardzo słonecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja się cieszę, zwłaszcza kiedy tak ciepłe słowa czytam.
      To jeden z najważniejszych dla mnie postów, po napisaniu go płakałam jak dziecko, dziękując, że mam Ją . . . i to tak cudowną.
      Pozdrawiam najcieplej.

      Usuń